Wada wrodzona – jak nazwa wskazuje jest to wada z którą się rodzimy. Dotyczyć może w zasadzie każdego układu w organizmie w tym serca i naczyń. Większość wad serca które spotykamy są to wady pojedyncze - w tym przypadku objawy pojawiają się często w pewnym czasie po urodzeniu (np. w wieku kilku miesięcy lub pierwszych lat życia). Czasami natura jest bardziej brutalna i serce „rodzi się” z wieloma wadami – wtedy objawy niewydolności serca mogą pojawiać się w pierwszych dniach lub tygodniach po urodzeniu. Zdarzają się też sytuacje w których obecność dwóch wad wrodzonych jest potencjalnie lepsza niż pojedynczej wady i wtedy jedna kompensuje objawy drugiej (tak jest np. przy współistniejącym ubytku w przegrodzie międzykomorowej i zwężeniu zastawki tętnicy płucnej). Najczęstszymi wadami wrodzonymi serca diagnozowanymi u psów są: przetrwały przewód tętniczy Botala, zwężenie zastawki tętnicy płucnej i zwężenie zastawki aortalnej. Większość takich wad jesteśmy w stanie skutecznie leczyć, a przykładem tego jest nasz mały przyjaciel „Franco”. Franco – buldożek jak buldożek, wiele ich dzisiaj spotykamy, wiele z nich ma problemy zdrowotne więc co w nim nadzwyczajnego? Otóż Franco urodził się z wadą wrodzoną serca – ciężkim zwężeniem zastawki tętnicy płucnej. Nie byłoby to wielce zaskakujące, bo ponad połowa psów które trafiają do nas na zabieg korygujący tą wadę (plastyka balonowa zastawki) to właśnie buldożki francuskie, zaskakujące jest to że zdiagnozowano Franco (trochę przypadkowo) w wieku ponad 5 lat!!! Większość objawów (nietolerancja wysiłkowa, duszność, mała aktywność) przypisywano konsekwencjom syndromu brachycefalicznemu, ale jak się okazało po zabiegu – to wada serca była głównym winowajcą wspomnianych objawów! Obyśmy wady wrodzone diagnozowali jak najszybciej, bo część z nich jesteśmy w stanie całkowicie wyleczyć, a w innych przypadkach możemy znacząco wydłużyć czas i komfort życia!